Ależ Maćku, ja nie wymuszam żadnych benefitów. Pomijając już kwestię Kaspiana (który nota bene został moim zdaniem po prostu źle potraktowany), układ stowarzyszeniowy jest jednym z najważniejszych praw i musi być respektowany. Podchodzenie do niego w taki sposób, jaki prezentujecie wyżej (po co wykładnia Sądu, skoro KH i CB i tak jej nie uzna), to kpina z praworządności. Na decyzje Królestwa i Carstwa wpłynąć nie możemy, ale nas obowiązują orzeczenia Sądu Ludowego tak samo, jak obowiązuje nas traktat. Nie możemy lekceważyć jego praw i postępować ewidentnie wbrew jego przepisom.
Zresztą ten problem nie dotyczy tylko tak błahej sprawy, jak przystąpienie do partii. Orzeczenie Sądu Ludowego w sprawie z mojego wniosku będzie mieć znaczenie też przy wyborach i referendach, co już jest bardzo istotne.