Jak kupisz CS:GO, to trzeba będzie nauczyć Cię grać. 
Ja wiem, że się możecie z "dziadka-weterana" nabijać... w końcu 1 maja to już 49 wiosenek będzie. Ale jakoś daje radę... w kilka "strzelanek" się bawiłem. A i tak obstawiam, że symulatorki lotnicze, którymi się od lat param (włącznie z modowaniem) są bardziej skomplikowane. Żebym czasem ja nie musiał dłużej uczyć naszych chętnych do zabawy w bialeńskie lotnictwo w takim FSX na ten przykład, niż wy mnie w tą "strzelankę".
Był czas, że kiedyś miałem "napad" na Raibow Six (w paru wersjach - wiem, że to stare, ale zasady do CS podobne) czy byłem maniakiem "Vietcongów" - nie wspominając o wielkich powietrznych bitwach w symulatorek "Sturmowik", będący 10 lat temu hitem w sieci i wśród "symulotników". Chyba dam radę... zresztą ArmaII (w której się tworzy nasze SZ to też tym najprostszych nie jest... podobno). Tak więc tak szybko "dziadka-weterana" nie skreślaj bo możesz się zdziwić... przez przypadek.
