Reformy proponowane przez Jego Świątobliwość Piusa II i Jego Eminencję księcia kardynała Marcosa de Zepp weszły w życie jakiś czas temu, a w Rotrii trwa akcja sekularyzacji. Kolegium Apostolskie złożone z biskupów odeszło do przeszłości, ustępując miejsca Wielkiej Radzie, złożonej z demokratycznie wybieranych Radnych, także świeckich; nie istnieje już Prefektura Generalna, zastąpiona przez Kolegium Ministrów z Kanclerzem na czele. Jedynie Trybunał Rotryjski wciąż istnieje, oraz, oczywiście, urząd Patriarchy. Państwo ma jeden akt prawa fundamentalnego: Konstytucję, słowem nie wspominającą o Kościele. Ten został zachowany po nazwą Kościoła Rotryjskiego, ale opiera się wyłącznie na Statucie Kościoła, swoim własnym, odrębnym, prawie fundamentalnym.
Zniesiono godności kościelne. ,,Kardynał”, ,,Biskup”, czy ,,Kanonik” są teraz tytułami kościelnymi i posiadacz używa ich, dopóki ma nominację kapłańską. Jeżeli z niej zrezygnuje, przechodzi do świeckiej wersji swego tytułu, a więc np. księcia, biskupa, barona.
Ci, którzy posiadają nominację kapłańską zgodnie ze Statutem mają prawo i obowiązek:
,, 1) głoszenia i propagowania zasad etycznych zgodnych z doktryną chrześcijańską,
2) kierowania kościołem oraz jego jednostkami terytorialnymi,
3) organizowania i prowadzenia działalności charytatywnej oraz imprez o celach edukacyjnych, moralnych i kulturalnych.”
Wszelka działalność ponad to, jak np. interpretacja Pisma Świętego są zakazane. Można je prowadzić w zakresie, w jakim realny Kościół zezwala każdemu wiernemu, ale nie może być to czynione z ramienia wirtualnego Kościoła Rotryjskiego, którego zadaniem jest przede wszystkim propagowanie wartości chrześcijańskich oraz tradycji kościelnych.
Do wszelkich państw, posiadających podpisane konkordaty, wysłane zostały noty z propozycją zamiany konkordatu na traktat uznaniowy. Taki traktat podpisały już: Mikrosławia i Skarland, władze Rotrii wciąż czekają na odpowiedź pozostałych.
Słowem, Rotria jako państwo ma teraz o wiele mniej wspólnego z realnym Kościołem. Faktem jest, że większość obywateli posiada kapłańską nominację, ale nie posiadanie jej wcale nie blokuje drogi do najwyższych stanowisk państwowych.
Co myślisz o tym artykule?